Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rowerowo :D:D


Hej Laseczki ;)


Dziś wreszcie pogoda była jednoznaczna, było ładne słoneczko, całkiem ciepło, nawet kiedy kosiłam trawę mocniej przygrzewało :D także z tej okazji wyciągnęłam M. na rowerek :D aj powiem Wam, że kiedyś strasznie nie lubiłam jeździć na dłuższe wycieczki rowerowe a teraz całe szczęśćie mi się odmieniło :D może to kwestia towarzystwa - nie wiem, ale dziś strzeliliśmy sobie około 40 km bez najmniejszego problemu :D mamy swoją od niedawna stałą trasę, całkiem ambitna bo ma naprawdę wiele górek i to dużych, także można się niesamowicie zmęczyć :D dziś moje długie spodnie aż były delikatnie mokre z tego wysiłku :D następnym razem założe sobie jeszcze pod spodnie takie specjalne piankowe spodenki, które pomagają się pocić :D dziś mogłam to zrobić ale zupelnie o nich zapomniałam :D dam Wam następnym razem znać jak się sprawowały :D

Hmmm wiecie, co u siebie zauwazyłam ostatnio?;p kurcze jakiś taki mam wilczy wręcz apetyt ;p ledwo skoncze jeść jeden posiłek, którym się naprawdę najadam, i już za kilka minut ide do lodówki i patrze co by tu znowu mozna ruszyc ;p oczywiście nie zawsze ruszam ale no jakoś ostatnio zauwazylam ze wręcz końsko jem ;p muszę się jakoś tego wyzbyć bo już ładny poziom tych 63 sie trzymał i bron Boże niech już w górę się nie rusza ;p nie wiem, jak zaspokoić i oszukać ten głód który jest wyłącznie w mózgu, bo na pewno nie w brzusiu ;p coś wymyślę, bo mnie to zaczyna przerażać ;p


Idę oglądać Dextera i w między czasie troszkę Was poczytam ;)  Dobranoc :):)
  • therock

    therock

    18 lipca 2013, 00:34

    ja też tak mam po posiłkach... ale jak odczekam kilka chwil to przychodzi do mnie uczucie najedzenia:D

  • Invisible2

    Invisible2

    18 lipca 2013, 00:04

    Może @ i masz taki apetyt? A rower równieź uwielbiam;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.