Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Hmm lubię sprzątać? :D


Cześć Wam :D

Troszkę późno ale chociaż kilka zdań skrobnę, tym bardziej, że wczoraj kompletnie nie miałam czasu na wpis i w ogóle ;p wiecie co dzisiaj odkryłam? :D to chooooreeee ale chyba lubię naprawdę sprzątać :D oczywiście ogólnie cały czas to robię, nie zapuszczam się jak ci wszyscy ludzie w perfekcyjnej pani domu :D ale zawsze robię to z niechęcią i w jak największym pośpiechu bo ciągle mam coś ważniejszego :D ale powiem Wam, że jak mam wolne dni tak jak to się zdarza ostatnio i porządkuję sobie rózne rzeczy to sprawia mi to niesamowitą przyjemność :D zwykle kiedy mama mnie "goni" do sprzatania to oczywiście zrzędzę jak staroć ale dziś odkryłam że to wszystko tylko dlatego, że ciągle coś innego jest na głowie a sprzątanie wydaje się w danym momencie najmniej ważne i wręcz uciążliwe :D jednak w głębi tak nie jest i to mnie cieszy nawet odstresowuje :D kiedy mam wolną głowę, nie spieszę się nigdzie itd bardzo chętnie sobie pomykam po domu ze szmateczkami i robię wszystko co mi się nawet nakazuje :D dzisiaj sobie dokończyłam wszelkie szafeczki w pokojach, powywalałam sterty papierków itd które szlajały mi się po szufladach, poprałam dywany, chociaż i tak zapewne je poprawię przed samymi świętami, powiesiłam dwie firanki ostatnie już bo reszta zmieniona i ogólnie posprzątałam sobie takie zwyczajne rzeczy, które robi się zazwyczaj chociaż raz w tygodniu :D  także jak widać Święta u mnie coraz bliżej :D  Jeśli chodzi o jedzonko nie jest tak strasznie chociaż na kolację zjadłam kawałek pizzy, ale nie był duży :D M. kupił i przywiozł więc skusiłam się na jeden :D a tak kolejno mówiąc to było:
- śniadanie: 3 małe kanapeczki z polędwicą, serem żółtym papryczką i ogórkiem - wiosna na talerzu aż chciało się foteczkę pyknąć :D + herbata
- talerzyk żurku z 1 jajkiem i 2 kromkami razowego
- jogurt, kawa
- kolacja wcześniejsza :D 2 kromki razowego + 2 kabanoski drobiowe z ketchupem
- nieszczęsny kawałek pizzy ;p
- sok jabłkowy i woodaaa

Dziś straszliwy u mnie mróz- teraz jest -17 :D niesamowicie mi się chce pić, zawsze jak jest taki mróz to jestem spragniona jak smoczyca :D no ale dosyć bo mi pęknie brzunio :D chooociaz... może to nie byłby taki głupi pomysł... :D 

Spadam zaraz spać bo która to już godzina :D a potem chodzę w dzień jak struta mucha :D  Buziooooooleeeeeee :D:*:*

  • therock

    therock

    25 marca 2013, 23:58

    jak się wyrobię (a powinnam, bo tylko 2 ciasta robię na święta) to postaram się spróbować zrobić te ciastkowe króliczki:) ja też juch chcę aparat - bez niego jak bez ręki;)

  • Pssst

    Pssst

    24 marca 2013, 11:48

    Ile ja bym dała żeby polubić sprzątanie... ;DDD

  • therock

    therock

    24 marca 2013, 01:30

    no czaem, to aż nie wierze w to co widzę:D

  • mrscharlottee

    mrscharlottee

    24 marca 2013, 01:21

    u mnie tak samo zimno ;/

  • therock

    therock

    24 marca 2013, 01:20

    ja to muszę mieć dzień żeby porządki sprawiały mi w miarę przyjemność:) no i też nie jestem zapuszczona więc nie jest źle:D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.