Dramat miłosny córci delikatnie mówiąc trochę zażegnany, ale martwię się jeszcze bardziej.
Dziś rano rowerek 30 min, ale bolały mnie kolana, nawet bardzo momentami. Nie daje sobie mega obciążenia, no ale jadę tak żeby się coś trochę spocić. Jestem dziś zmęczona. Wstać łatwo nie było, ale dałam radę nawet chyba z 20 minut wczesniej niż wczoraj.
No cóż powodzenia dla Was na dobry dzień
angelisia69
10 sierpnia 2016, 13:20dziwne ze na rowerku cie bola,nawet w rehabilitacjach go polecaja,bo wlasnie nie obciaza kolan.Moze masz zle wyregulowane siodelko i siedzisz "zgieta",moze podwyzsz.
PuszystaMamuska
10 sierpnia 2016, 11:56Ponoc orbi tak nie obciąża kolan... wiec może lepiej ćwiczy tylko na orbim? A może szybkie marsze? Jak tam waga ? Współpracuje?