No więc, ten... tego ekhmmm znowu miałam żołądkowe sensacje. Zatem i na wadze sensacja.... hehe no bo wierzyć mi się nie chce że to przez wczorajszy podwójny trening najpierw zajęcia z trenerem (nota bene to mój MC), dawaliśmy czadu a najbardziej czuję planki boczne, myślałam ze go zabiję wzrokiem, ale tylko szczerzył te białe zabki i kazał robic więcej i więcej. Zmęczyłam się.... Ale i tak polazłam jeszcze na aqua aerobic, który podziałał o dziwo na mnie pobudzająco. Jednak basen to jest to co lubię, bez wątpienia:)
Zobaczymy co waga na to wszystko jutro mi powie hehehe
trzymajcie się dzielnie
***************
14.09.2015r. Dieta: ++(ciacho do kawy) , Trening: +++
aida69
15 września 2015, 20:20A ja rycze wewnetrznie ze nie stoi nade mną żaden bialozebny MC ....:/ Ciaaacho?! No wiesz?! Sama ???! Nic mi nie zostawilas? Jakbysmy na pół sie podzielily to dwie gebki zadowolone i kcal mniej ;)
anemone.nemorosa
16 września 2015, 08:30No właśnie właśnie... ech te ciaaaaa... nie wypowiem że tak powiem ;) najbardziej mnie gubia. Akurat poniedziałkowe zajęcia były w grupie tzw. sztangi heheh , ale dzis mam personal. Oj czeka mnie wycisk, wiem to na pewno...