Bo chyba po urlopie boję się wejść na wagę. Niby tuz po było ok.92 kg , ale na wakacjach miałam kiepską przemianę materii i łudziłam się że może to takie przestoje są. Jadłam wszystko jedzenie, teraz muszę wrócić na dobre tory żywieniowe i treningowe. Czytając Was stwierdziłam, że muszę sobie ustalić jakiś cel i do niego dążyć. Widzę że dla wielu z Was jest to mega motywujące. Musze też zrobić sobie zdjęcia do porównań jak już zrzucę te 20 kg ;)
Zatem stawiam sobie cel - do 30 września 88 kg. Myślę, że 3 kg na miesiąc to bardzo rozsądnie będzie.
Dziękuję Wam Vitalijkowcy że jesteście