Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


Ale jestem zmęczona ostanio wymysliliśmy z moim łosiem że trzeba zmienić coś w kuchni, więc w środe kupiliśmy nową wykładzinę PCV i od czwartku robie przemeblowanie mam już dość całe czwartkowe popołudnie przenosiliśmy meble w piątek nie byłam w pracy to wszystko układałam a dziś znów robiłam fasolkę i musiałam zrobic placki po meksykańsku bo zaprosiliśmy znajomych na jedzonko.

Znów moje ćwiczonka się przerwały wczoraj byłam tak padnięta że wieczorem miałam na chwilke usiąść i potem trochę poćwiczyć no i nie udało mi się bo padłam obudziłam się cała obolała dziś rano (całą noc przespałam na kanapie) dziś też nic nie poćwiczę mam dość nie do że trzeba było troche ogarnąć mieszkanko to jeszcze jedzonko na imprezke trzeba było zrobić nie mam już na nic siły idę się chyba zaraz wykąpac i spać.

Jak znów sprzątne kuchnie bo po imprzeie mały bałagan się zrobił to pstrykne zdjęcia i wam pokaże starą wersje mojej kuchni i nową

A muszę Wam sie pochwalić bo zapomniałabym ostatnio mój tatuś przyniósł ogromnego grzyba fajny był aż mu zdjęcie zrobiłam :) 
Kurcze nie mogę wkleić zdjęcia :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.