Plan na wczorajszy dzień marnie mi poszedł:
1. Poranna waga – 69,30kg
2. Śniadanko – zjedzone
3. Zjeść jakiś owoc lub warzywko - brak
4. Jedzonko na mieście – brak
5. Brzuszki – brak
6. Ostatni posiłek niestety nie był przed 20:00 :(
Plan na wczorajszy dzień marnie mi poszedł:
1. Poranna waga – 69,30kg
2. Śniadanko – zjedzone
3. Zjeść jakiś owoc lub warzywko - brak
4. Jedzonko na mieście – brak
5. Brzuszki – brak
6. Ostatni posiłek niestety nie był przed 20:00 :(
schymalla
27 stycznia 2008, 19:14Ja ważę się codziennie i to mnie właśnie motywuje do dalszego odchudzania i przynosi efekty.Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i trzymam kciuki.Krzysiek
ItsNotMe
27 stycznia 2008, 19:12mała rada... waż sie raz w tygodniu zawsze w ten sam dzień, najlepiej rano... To bardziej motywuje do walki niż codzienne wchodzenie na wage... Naprawde! Sprwdzone! Powodzenia!