Po mozolnych próbach już kolejny dzień ćwiczeń zaliczony! Jestem z siebie dumny i przy każdym (coraz cięższym) poniesieniu dłoni, w której dzierżę jakże nieznośny ciężar - motywuje się, że kolejny raz będzie już lżej... niestety nie jest, ale nadal podnoszę stawiając drobne kroki w stronę swojego celu. Osiągnę go! Choćbym padł!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.