To bylo do przewidzenia juz po weekendzie W weekend przytylam a potem to juz byla rownia pochyla. Dzisiaj 600g w gore!!! Jak na diecie jestem od pazdziernika to jeszcze nigdy, przenigdy nie mialam takiech probelmow z utrzymaniem diety Ciagle cos pysznego do jedzenia, jakies ciasta i rozne inne pysznosci.
Caly tydzien mielismy z mezem jakis do niczego, czego sie oboje nie czepilismy w pracy czy w domu, wszedzie jakies przeszkody...
No ale nic nie ma sie co ogladac za siebie. Patrze w przyszlosc i widze mnie szczupla w lecie i tylko ta mysl mnie trzyma przy zyciu
Zaczelam juz szukac kwatery na wakacje. W tym roku padlo na Mazury. Jak macie cos fajnego to dajcie linka
Louve1979
5 lutego 2010, 09:44Gdzie Ty się podziewasz??? Jak tam dietka?? Odezwij się :o)))
Louve1979
22 stycznia 2010, 12:09Trudno, mleko się już wylało, więc nie ma co rozpaczać. Czas zacisnąć pasa od bieżącego tygodnia i dietkować ;o) Pomysł z Mazurami - dla mnie bomba! Byłam tam tylko raz, ale mam bardzo miłe wspomnienia...