Dziś dzień ważenia. Stanęłam na wadze i wszystko mi opadło :( Waga wróciła do stanu sprzed diety. Moje "drobne" grzeszki zaowocowały tym, że mam totalnego doła, na własne życzenie.
Jak widać zakup wagi kuchennej jest teraz priorytetem, bo jak widać ważenie "na oko" nie daje żadnych efektów, zwłaszcza w połączeniu z ciągłym podjadaniem wieczorami.
Walczę dalej!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.