Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wtorek
7 lutego 2006
Ale zadyma w pracy!!!Tylko spokojnie. Ze wszystkim sobie poradzę :))Doznałam dzisiaj rano szoku!! Wlazłam na wagę. 72.2kg!!!Jestem dumna ze swojego organizmu i z siebie:)))Zastanawiam się tylko czy to nie za szybko. 2 kilogramy w tydzień?? I wogóle skąd to się bierze?? Nie ćwicze bo jestem leniem, a po za tym nie mam czasu. Jem wszystko co mi poleciłam Pani dietetyczka, w sensie takim, że nie opuszczam posiłków..... No czasem zdaży mi się zjeść podwieczorek na kolacje ale nie chce mi sie wierzyć, żeby to akurat miało jakiś wielki wpływ na tempo sadku wagi...Ale nad czym ja tutaj się zastanawiam????!! Pozostało mi tylko radośnie pochukiwać:))))Do pracy....Do pracy....
moniczkastach
7 lutego 2006, 12:51... że nieźle zakręciłam. Ale dobrze zrozumiałaś, że z jogurtowej zrezygnowałam na rzecz Vitalii. Biorę się ostro:)))
moniczkastach
7 lutego 2006, 11:56... dietę jogurtową!!! mała pomyłka nigdy nie jest zła:)) powodzenia, zobaczymay jak mi pójdzie!!
moniczkastach
7 lutego 2006, 11:55...jestem na tej diecie i tylko pól kg w dól:((