Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
R2 - Hybryda Insanity/P90X dzień 9 (99)


Hejoł...

muszę się obudzić, bo śpiąca jestem... taka pogoda niewyraźna choć podobno u nas ma być najcieplej to ja chmury widzę i na deszcz/burzę się zapowiada, a to się równa źle dla mnie i mojego myślenia/skupienia

hmm.... miałam mieć szkolenie DTP, przełożyli nie wiadomo na kiedy.... no to ja do ręki ołówek i wczoraj szkicowałam chwilę, muszę ćwiczyć więcej właśnie z ołówkiem, a później z rysikiem od tabletu w AP(Photoshop), może wreszcie załapię jak się robi piękne ilustracje na kompie...

wczorajszy dzień w miarę zleciał, poćwiczyłam, choć pominęłam Boby'ego bo już miałam dość...

dzisiaj zapowiada się ciekawie, pewnie poleżę na podłodze... Insanity Plyo Cardio - dużo skakania i ogólnie zawsze mi język wychodzi na wierzch...

co do wagi i miary - wiem, liczą się centymetry i ja o tym od początku wiem, wiem też że ubyło ich sporo, ale... chciałoby się zobaczyć też mniej na wadze :P  z siłowych ćwiczeń nie zrezygnuję bo rzeźbię mięśnie ramion i nóg, a także brzuch (jedynie przy plecach odpuszczam nieco), mieszanka aerobów z siłowymi jest idealna dla mnie, pewnie po hybrydzie zrobię Insanity samo, ale zobaczę... póki co mam nadzieję, że do końca fazy 1 (3tygodnie licząc ten) zejdę poniżej 90kg, ale to się okaże...

jedzenie na dziś:
śniadanie: grahamka z dżemem
2 śniadanie: sałatka (z selera słoiczkowego :P  z kukurydzą, papryką i ogórkiem konserwowmym z łyżką majonezu), ryż na mleku, 2 mandarynki
obiad: ?
kolacja: ?

ćwiczenia: Insanity Plyo Cardio, dodatkowo poranne 30/30/30 (pompek, brzuszków przysiadów)

nie wiem co będzie na obiad, dowiem się jak wrócę z pracy, a na kolację pewnie pomidorki...

pozdrawiam i buźka :)

  • gruszkin

    gruszkin

    7 maja 2013, 08:27

    Wiem, że wiesz ;P ale pocieszyć chciałam:P A siłówki mi brakuje coraz bardziej, ale na razie jeszcze sam Shaun, może jak goście pojadą to coś dołożę, na razie od Shauna łydki mnie bolą. Ja zaraz odpalam insanity pure cardio, pierwszy raz. Lubię tę chwilę niepewności co mnie czeka, chociaż póki co te treningi były podobne do siebie, nie tak jak u Toniego. Ale ta energia, którą ma Shaun, jest super.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.