Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 43


Poniedziałek... kolega z pracy zaspał, przez co przyjechał po mnie później i dojechaliśmy 30minut później niż powinno, ale nikt się nie połapał z waznych :P
no i ogrzewanie nie działa :/ więc jest zimno (plus taki, że nas dziś 6 w pokoju i 6 kompów włączonych więc może coś się nagrzeje samo)

waga wskazuje 97kg, mam od wczoraj te trudne dni, więc jak się skończy może będzie mniej (?)

wczorajsze menu:
śniadanie: 2 chrupkie z jajkiem i wędliną drobiową i chrzanem własnej roboty
2 śniadanie: jabłko i 2 łyki wody kiszonej (z kapusty kiszonej od babci - uwielbiam)
obiad: rosół z ciemnym makaronem, kasza gryczana z piersią z kurczaka w otrębach i surówka
podwieczorek: galaretka + kiwi z pomarańczą polane jogurtem (taki deserek na talerzyku)
kolacja: rolmops + 2 chrupkie + łyżka jogurtomajonezu


dzisiejsze menu:
śniadanie: jogurt z łyżką dżemu + 2 sucharki
2śniadanie: sałatka, jogurt do picia, sok pomidorowy
obiad: zupa jarzynowa z makaronem ciemnym + pierś z kurczaka (został kawałek od wczoraj)
kolacja: (?)

  • zlotowlosa87

    zlotowlosa87

    2 kwietnia 2012, 19:08

    Mnie dziś z pracy "wyrzucili" na kopach:D Nakrzyczały, że przyszłam wyglądając jak chodząca śmierć albo jakieś Zombie:P

  • ButterflyGirl

    ButterflyGirl

    2 kwietnia 2012, 10:18

    Pewnie bedzie mniej z tego co czytam dużo dziewczyn w @ ma większą wagę

  • Okruszek83

    Okruszek83

    2 kwietnia 2012, 08:50

    to na pewno się nieźle nagrzeje od tych kompów :) kurcze u mnie w pracy by za chiny nie przeszło spóźnienie :P 30 dzieci pod klasą na pewno by się o to postarało :P

  • shineona

    shineona

    2 kwietnia 2012, 08:26

    Dobre menu ;) Tak trzymaj! ;).

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.