Cześć!
U mnie dzisiaj bardzo leniwy dzień, oj i to baaardzo. Cały dzień pod kołderką i oglądałam filmy, już mnie uszy bolą od słuchawek. No małe przerwy robiła na przeczytanie tematu z historii. Trochę źle się czuję, to pewnie dlatego to wsyztsko tak wyglądało.
Nie wiem co jadłam i nie wiem kiedy. Nie chcę mi się myśleć o żarciu. Nie ćwiczyłam, ale tego się chyba domyślacie. Absolutnie nie jestem zdemotywowana! Proszę tak nie myśleć, po prostu zrobiłam sobie taki bardzo leniwy dzionek, na pożegnanie jakże pięknego weekendu.
I znowu 5 dni tej udręki... No, ale optymistycznie do tematu podchodząc zaraz znowu 3dniowy weekend. :) Żyć nie umierać. Szkoda tylko, ze w piątek mam konkurs historyczny, nie wiem co mnie podkusiło się zapisać! :<
Co do tej historii, to leckam się uczyć...
Jutro idę na spinning, polecam :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
joannasp1989
4 listopada 2013, 16:55co do histori to powodzenia....a co do dnia kazdy tak ma i ja takze, tez mamm taki np weekend ze przeleze przed kompem wiec kazdy zrozumie :)
PoTrupachDoCeluuu
4 listopada 2013, 09:45Kurcze, jak miło po takim czasie zobaczyć znajome twarze/awatary :P Przepadłam na tyle miesięcy, dupa urosła i tyle.. Super motywacje! :)