Od soboty siedzę w domu na działce (między Płockiem a Włocławkiem, idealnie połowo) z moim ojcem i siostrami. Wszystko było okej, kiedy chcieli coś jesć, najczęściej były to joghurty i żelki.
Niestety dzisiaj wróciła matka. Uwielbia coś smażyć, gotować, piec. Kiedy zapachy unoszą się w całym domu mam taką ochotę na cokolwiek, np. jajko smażone.
A było tak dobrze :(