od wielu lat walcze z anoreksją ...2 lata temu wygrałam swoja walkę ale niestety przyrost wagi.... według mnie oczywiście.... po chorobie jest zbyt duży....trudno mi podjąc odchudzanie ponieważ specyfika mojego schorzenia powoduję,że popadam w skrajności.... tak strasznie boję sie przytyć że wolę nie jeśc nic ... zastanawiam się jak to ogarnąc jak zrzucić nadmiar kg ale nie popaśc znowu w ana....kiedys ana to był mój świat a terz sama juz nie wiem kim jestem ....czasem myślę ,że ana niekoniecznie jest moim wrogiem bo dzieki niej byłam szczupła i...szczęśliwa.....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ariel88
1 lipca 2014, 14:00Serio? Nikt chorujący na zaburzenia odżywiania NIE jest szczęśliwy. To był Twój chory, zamknięty świat perfekcji w którym nigdy nie byłabyś dość dobra. Jeśli jeszcze nie zamknęłaś tych drzwi, to wybierz się do specjalisty.