Rok minął. Dawno mnie tutaj nie było. Na osi - 17 kg.
Nie jest to idealny wynik o jakim marzyłam, ale muszę przyznać, że nie jest źle. Ludzie widzą, że się zmieniłam, co widać również na zdjęciach. Oczywiście walka będzie trwać dalej. Już tej chwili mam więcej pewności siebie i lepiej się czuję w swojej skórze.
Mam nadzieję, że kogoś uda mi się zmotywować - chociaż troszeczkę.
A w nowy rok wchodzimy z nowym powerem i niecierpliwie wyczekujemy upragnionej 7 z przodu.
Moonlicht
4 stycznia 2019, 09:42Zaszalałaś :D gratuluję :) co za zmiana!
AminkAA
4 stycznia 2019, 13:25Aj, dziękuję bardzo :p