jednakże waga rano wskazała 83,0 kg więc 0,1kg więcej....
dziś dokładam sobie drugi plan...
nie będę jadla niepotrzebnych kalorii - czekolad i przekąsek (jak wczoraj...)
Co prawda miałam robić takie plany co tydzień, ale się dziś (znowu) załamałam na zakupach.... kochane, jestem tak gruba że aż wstyd mi po ulicach chodzić :( a to już jest bardzo zły objaw.... :( do tego NIC na mnie nie pasuje, jestem tak niewymiarowa (duuuża dupa, uda w miarę OK ale za to łydki katastrofa - nie ma na mnie żadnych spodni - wszystkie są jak totalnie kiczowate getry...) że będąc dziś na zakupach - przymierzyłam chyba z 10 par spodni i tyleż samo koszulek... nic nie kupiłam :( jak to się stało? kiedy stalam się takim wielorybem?? :(
wiem że płacz i lament nic tu nie pomogą, a tym bardziej topienie smutków w jedzonku...
dzisiejsze menu
śniadanie: pół bułki ciemnej z plasterkiem wędliny pomidorem ogórkiem cebulką
II śniadanie: płatki nesvita i ze 2 garście czereśni
obiad: gołąbek (jak dla mnie rozmiar większy) z sosem, resztka czereśni, morela i kawałek arbuza
kolacja - ojj za dużo było... - kawałek arbuza - większy niż poprzednio; 2 frankfurterki na ciepło; jogurt bakoma owocowy; piętka chleba z kiełbasą - raczej dla posmakowania nowej kiełbaski :D i ehh rafaello i 3 kostki czekolady...
czemu na kolację zawsze tyle zeżre...
A teraz idę się wręcz zmusić do jakichkolwiek ćwiczeń, wiem że mi bardzo pomogą, ale jestem śmierdzącym na kilometr leniem.....--> zrobiłam 3 x 8 mins na poczatek, spociłam się jak ...piggy, ale czuję się od razu lepiej :)
kashmirka007
30 czerwca 2009, 21:26przeczytalam gdzies Twpja wypowiedz o lydkach i kolanach. uwierz ze wiem co czujesz mam identycznie. lydka 42 cm, udo z 67, kolano wielkie. W ogole to niektore dziewczyny ktore sa sporo grubsze maja zgrabne i nieotluszczone nogi a ja katastrofa, przez co caly rok chodze w dlugich spodniach, moje nogi sa oblesne, a od tego grube w kostkach, nie widac mi tego takiego sciegna z tylu , mam jeden wielki kloco-kołek a nie noge. Na serio istnieje cos takiego jak liposukcja kolana i lydki?
majlook
30 czerwca 2009, 14:50na forum o 8 minutowkach wkleilam linki, mam nadzieje ze dzialaja. Sciagnij sobie w ten sposob te 8 min na dysk :)) Bedziesz je miala zawsze ze soba hehehe
majlook
30 czerwca 2009, 14:49Wiesz tak sobie mysle, ze wlasnie dzieki temu, ze jestes w domu, bo z tego co wyczytalam nie pracujesz - tak jak i ja zreszta ;) - to powinnas rozpisywac sobie menu na caly dzien. Ulatwiloby Ci to sprawe na poczatek, bo trzymalabys sie jadlospisu i nie kusilo by Cie nic wiecej. Poza tym mysle, ze na sniadanie spokojnie moglabys zwiekszyc dawke kalorii, generalnie wiecej jesc wlasnie od rana, a wraz z uplywajacym dniem zjadac co raz mniej :)) Poza tym do fajnego chudniecia polecam Ci z wlasnego doswiadczenia diete South Beach!! Chodzisz na niej najedzona i chudniesz :) Wystarczy tylko trzymac sie pewnych zasad :)) Nie trac wiec optymizmu i sil, bo te na poczatku sa przeciez niezbedne :)) Pozdrawiam serdecznie i cieplo :))