Cześć Kochani!
Dawno nie pisałam, ale ja już chyba mam tak w zwyczaju..
6 lipca rozpoczęłam wyzwanie, ponieważ 2 sierpnia wyjeżdżam nad morze, chciałabym trochę się zmienić, na lepsze oczywiście!
Wyzwanie przedstawia się tak:
Dieta jako taka jest: oczywiście zdarzają się wpadki, ale ja się tym nie przejmuję, ważne by był ruch i żeby to funkcjonowało.
Po 3-4 latach odzyskałam swój rower i pierwsze co zrobiłam zabrałam mojego M. i przejechaliśmy 18 km, dodam, że tyłek mnie już boli drugi dzień WIĘC JEST DOBRZE!!
Teraz będę codziennie jeździć bo mam kursik na prawo jazdy i mam pół miasta do przejechania, więc pytanie do Was: na jakiś przerzutkach najlepiej jechać żeby nie rozbudować mięśni a zgubić tłuszczyk?
Miałam dzisiaj taki leniwy dzień, pierwszy w ten wakacje, ale posprzątałam biurko i szafki i jestem z siebie dumna!
Buziaki dla Was!
Karolina159
16 lipca 2013, 13:39Żeby spalić tłuszcz, bez obawy rozbudowy mięśni ud trzeba pedałować bardzo szybko, czyli stosować przerzutki 1-3, ale też bez przesady - musimy czuć jakiś opór ;) Gratuluję wyników! Życzę wytrwałości! :)
Invisible2
14 lipca 2013, 23:34Pooowodzenia :D
siczma
14 lipca 2013, 23:10Haha jak nie rozbudować mięśni a spalić tłuszcz... Tez chciałabym wiedzieć...:( ładnie Ci idzie!!