Witam Vitalijki,
Dzis zabieram sie troszke wczesniej za moj post, poniewaz siedze przy kompie od rana...
Jak na razie wipilam ok. litr wody, jedna kawe i...:
- Chlebek bezglutenowy
- Fasolka odtluszczona i bez cukru
- grilowane pieczarki
- jajka mialy byc w koszulkach, ale nie wyszly :) Musze sobie kupic taki specjalny pojemnik na nie, bo nie umiem zrobic sama :)
A dla mojego chlopaka, po calonocnym piciu.... duze angielskie sniadanko (na szczescie nie jada takiego czesto)
Potem przeszlam sie na chwile na miasto, zajrzalam do drogerii i kupilam szczotke do wlosow dla corki mojej kolezanki :) Swietna jest, ja mam oryginalny tangle teezer i na prawde robi roznice!! Ta wersja dla dzieci jest prze slodka i mozna trzymac w tym pojemniczku jakies gumki i spinki do wlosow .. cuudo :P
I maska oczyszczajaca sie trafila za... £2.50! Gdzie normalnie kosztuje £15 :):) yay :)
OK, teraz wracam do projektu, potem jeszcze zajrze do Was i napisze co zjadlam... Pewnie jakas salatka z kurczakiem bedzie :)
A... no i musze jeszcze pedzle wyprac..... BRUDASY!
Buziaki
xoxo
angelisia69
19 kwietnia 2014, 16:20Smacznie ta fasolka wyglada
amadeuszvsch
19 kwietnia 2014, 16:37I tak tez smakuje :) Pozdrawiam x