Od soboty w Warszawie brak mostu Łazienkowskiego. Pewnie część z Was o tym wie. Każą nam się przesiąść w komunikacje miejską. Ekstra pomysł tylko mam takie połączenie do pracy (2 przesiadki), że jade około godziny w jedną stronę. Normalnie do pracy jeżdżę samochodem. Pomyślałam może, może, może yyyy rower ?.... tylko....nie pamiętam kiedy ostatni raz jeździłam na rowerze.... i nie mam roweru. :D
To była szybka piłka. Rower pożyczyłam od mamy. W poniedziałek zaniosłam go do naprawy, a we wtorek już działał. Przez te dwa dni jeździłam do pracy samochodem i nie było najgorzej więc jak dziś rano wstałam to naprawdę znalazłam tysiąc super wymówek, że lepiej nie jechać....... i co? Pojechałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Na drugim skrzyżowaniu wkręciłam spodnie w łańcuch:D, ale szybko je podwinęłam.Zastosowałam wszystkie wskazówki brata jak nie zamarznąć na rowerze przy -5 i się udało, żyje, nie przewiało mnie i czuję się jak młody Bóg :)
Poniżej zdjęci z mojej podróży, nie jest to LAS, ale wszystko mi jedno. Zdjęcie robione w trakcie jazdy:).
Jedzienie (vitalia ustaliła mi na 2100 kcal, karmię):
* 3 kromki chleba z chudym serem bialym i pesto z brokuła
* 2 śniadanie, obiad, podwieczorek, kolacja zgodnie z vitalią
Picie:
1,5 litra wody, kawa z mlekiem w pracy
Ćwiczenia:
wujek Google twierdzi, że przejechałam 9,7km x 2 :) - nieco ponad godzina jazdy na rowerze.
mamagrzesia
19 lutego 2015, 21:15Potwierdzam ! Endomondo jest super ! A spalone hamburgery fajnie motywują ( w tej aplikacji )
am3ba
19 lutego 2015, 21:49poprosze meza to mi sciagnie:) jak bede robic obiad :-)
beatyska
19 lutego 2015, 20:10Kochana, super pomysł ! Zdrowo,tanio i z korzyścią dla odchudzania.Ja uwielbiam rower i jesli nie czas na zwykły,ujezdzam stacjonarny.Jest taka aplikacka ENDOMONDO ,specjalnie na smartfona która uprzyjemni Ci jazdę, pokaże ile spaliłas kalorii,jak długo jechałas i którędy jechałaś ,jesli jeszcze nie masz koniecznie zainstaluj.Ja bez tego się nie ruszam ani rowerem ani pieszo ;)
am3ba
19 lutego 2015, 20:14Dobra zainstaluje ciekawe jakie mam tempo, bo ja sobie mierze na oko:D. Ja własnie nie wiem czemu wczesniej nie jeździłam na rowerze. No dobra wiem chyba z lenistwa:D
MadameRose
19 lutego 2015, 16:55Można? Można!!! Zamiast marudzić znalazłaś idealną alternatywę. Zobaczysz jak ci to wyjedzie na zdrowie :)
am3ba
19 lutego 2015, 17:03Dziękuję:)
kadus90
19 lutego 2015, 11:12cudownie z tym rowerkiem, podziwiam! przy minus 5 to tym bardziej wyzwanie :)
am3ba
19 lutego 2015, 11:17Dziękuję :). Dzis bylo gorzej, gołoledż dwie gleby zaliczyłam, ale żyje:D i sobie mysle, ze tak łatwo mnie pogoda nie pokona:D
mamagrzesia
19 lutego 2015, 07:40No proszę, dla niektórych motywacją do jazdy na rowerze jest podpalenie mostu :)))), Życzę wytrwałości !
am3ba
19 lutego 2015, 08:52Dziekuję <hug>:)
zoykaa
18 lutego 2015, 21:21i super!,)
am3ba
18 lutego 2015, 21:23Dzięki :)
Fryzja
18 lutego 2015, 21:04Zrobiła się z tego niezła przygoda. Nieźle jak na pierwszy raz. Ja w zeszłym roku na pierwszej wycieczce złamałam pedał :)
am3ba
18 lutego 2015, 21:07O kurcze, mam nadzieje że mnie to nie spotka, bo mogłoby mnie zniechęcić ;)
Victtory
18 lutego 2015, 21:03Super :)
am3ba
18 lutego 2015, 21:06Nooooooo polecam :)
Victtory
18 lutego 2015, 21:07Z chęcią bym pojeździla na rowerze ale nie mam go :) Wiem, wiem szukam wymówek :P
am3ba
18 lutego 2015, 21:16Rozumiem ja już dwa lata temu chciałam kupić rower i nadal nie kupiłam. Ale naprawdę super sprawa!!!! Nie spodziewałam się :)
thewonder
18 lutego 2015, 21:00Ja się tak nie bawię! Ciebie się nie da przegonić w niczym ! :) Dumniaśna jestem z Ciebie ;)
am3ba
18 lutego 2015, 21:03No własnie ta żółta plama na zdjęciu to dziadek 70 lat,który mnie dzielnie wyminął:D:D:D
thewonder
18 lutego 2015, 21:08To ci dziadek, jakiś turbo-dziadek :P
am3ba
18 lutego 2015, 21:18Nooo dośc szybko znikł mi z zasięgu wzroku:)