Waga taka, że nawet nie chce mi się pisać. Nic z tego nie rozumiem. Muszę wrócić do swojego dawnego sposobu czyli minimum pieczywa, więcej białka, jogurty... Niestety jestem węglowodanowa i każdy posiłek bez to średnia przyjemność 🤷🏼♀️
Na dzisiejszych zdjęciach naszej rodzinki wyszłam jak sumo. Opona jak od stara. A ja śmieje się z Węża, że gruby. Masakra.
araksol
5 lutego 2021, 01:05też mam problem z węgowodanami...