Stresów nie zajadam, wrecz odwrotnie, wiec teraz próbuje cos na siłe wciskać, niestety jest to na zasadzie: jogurt, kawalek gorzkiej czekolady, 1/4 porcji obiadu i hektolitry kawy. Żołądek się już zacisnął, waga powróciła do paskowej. Od rozpoczęcia do zakończenia @ jest to 3 kg różnica (ten tydzień)
Pozdrawiam, trzymajcie za mnie mocno kciuki bo szczęście jest mi teraz bardzo potrzebne!
Daisy84
9 września 2012, 08:10Co słychać? Trzymam kciuki!
justa181988
5 września 2012, 22:25Trzymamy trzymamy kciuki:)
niebieskieoczko21
5 września 2012, 17:17Trzymamy ;))) Bd dobrze :) Gratuluje spadku ;D