Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zakupy sportowe w Lidlu :) I nowy przepis na
omleta :)


Juz jakiś czas temu wpisałam swojego maila z "zamówieniem" na newslettera z Lidla. Zachęcona ogromnie ostatnimi reklamami o mającej się pojawić kolekcji rowerowej wybrałam się dzisiaj na sportowe zakupy:) Udało mi się "dorwać" ostatnią w moim rozmiarze neonową żółtą koszulkę rowerową (chciałam różową, ale już nie było. Cóż będę bardziej widoczna:) ), oraz już różową koszulkę funkcyjną w naprawdę dobrych cenach. Rowerowa - 29,90, funkcyjna 34,90.

Wrzucam zdjęcie i polecam jeśli ktoś szuka takich ubrań w dobrej cenie :)


Niestety zdjęcia żółtej z przodu nie mam.


Co jeszcze...

Rozłożyła mnie choroba i dziś rano postanowiłam trochę zaszaleć ze śniadaniem. Zazwyczaj rano jem płatki z mlekiem. Dzisiaj jednak postanowiłam wypróbować znaleziony gdzieś na internecie przepis na omlet z nadzieniem szpinakowym :)

Podaję przepis na mega szybki, pyszny i przede wszystkim dietetyczny przysmak:

Składniki: 2 jajka
                 odrobina startego sera żółtego
                
                 mrożony szpinak (ok 200g)
                 kilka pieczarek
                 ser pleśniowy (plaster pokrojony w kostke)
                 pieprz, sól, trzy zabki czosnku, bazylia
                 2 łyżki oliwy

Jajka roztrzepujemy i mieszamy z serem(łączy on jajka, i zastępuje mąkę), masę wylewamy na patelnię do smażenia na naleśników. Po ok. dwóch minutach obracamy na drugą stronę.

Szpinak rozpuszczamy na oliwie, dodajemy pieczarki. Doprawiamy czosnkiem i przyprawami. Kiedy pieczarki zmiękną, dodajemy kostki sera pleśniowego.
Pychota!

Polecam!!! :-)

Uciekam ćwiczyć, wydzielać endorfiny i spalać kalorie!!!

  • klaudeczka1983

    klaudeczka1983

    14 marca 2013, 21:12

    kocham szpinak :-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.