Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: dzień pierwszy-niepewnie
30 czerwca 2009
...plan na dziś-sport,sport,sport.. jeżeli oczywiście piękne polskie lato mi na to pozwoli..siedząc w pracy spoglądam niepewnie przez okno z nadzieją,iż nie zacznie padać i będzie można wyskoczyć na rolki..trzymajcie kciuki
Gdy czytałam Twój komentarz było mi strasznie miło. Dziękuję Ci. Jeszcze pare kilo zostało do zrzucenia...ojj kiedy to nastąpi? Widzę że lubisz sport, ja jestem kompetnym leniem, masakra, muszę się zmuszać żeby chociaż a6w zrobic...
agus12
1 lipca 2009, 08:06Gdy czytałam Twój komentarz było mi strasznie miło. Dziękuję Ci. Jeszcze pare kilo zostało do zrzucenia...ojj kiedy to nastąpi? Widzę że lubisz sport, ja jestem kompetnym leniem, masakra, muszę się zmuszać żeby chociaż a6w zrobic...