Zaginął mi jeden dzień ale co się dziwić, kiedy jeden podobny do drugiego. Wczoraj myślałam, że to piątek - a to mój dzień ważenia, więc rano wskoczyłam na wagę -uczcijmy to minutą ciszy. Pokazała kolejny kg więcej..... byłam wściekła a właściwie jestem do tej pory. Nie mierzyłam się już bo po co się dalej wkurzać.
Gdy szok wagowy lekko opadł na moim telefonie wyskoczyło powiadomienie - serwis 12. Jeju jak dobrze, że ja zapisałam to przypomnienie bo zupełnie o tym zapomniałam. I tak na wariata pojechałam do Opola. Bardzo podoba mi się to miasto jest takie zielone i tak dobrze mi się kojarzy. A, że miałam 2 godziny czasu to polatałam trochę po mieśce. Posiedziałam na ławce z panią Osiecką i panem Młynarskim na Wzgórzu Uniwersyteckim - bardzo lubię to miejsce. Tak więc opolanki zazdroszczę Wam tego miejsca.
Wpadłam przy okazji do Pepco po skarpetki bo jak na złość wszystkie się przetarły z starości. W pepco wszystko - 30 %. Kupiłam spódnice jensową za 20 zł, koszulki dla chłopaków za 7zł (pewnie na jeden sezon albo jedno pranie choć wyglądają solidnie), parę ozdobnych słoików, które mają już wszyscy w domu tylko nie ja 😃 i deski do krojenia po 5 zl (o dziwo pisze że wyprodukowano w Polsce).
Po powrocie z serwisu do domu naprawdę zabłysłam, tata pyta - co robili ci z samochodem ? (mając na myśli wymianę oleju, jakiś filtrów). Moja szybka odpowiedź - umyli....
Zachowałam się jak ta pani z dowcipu, która dzwoni do męża i mówi, że zapaliła się na czerwono taka kontrolka z konewką. Mąż na to - to olej, a ona - ok olałam 😂
Kochane życzę Wam wspaniałego weekendu majowego i nie przesadzajcie z grillem. Jutro wywieszam flagę na jej święto a dziś będę świętować w pracy.
CzarnaOwieczka85
1 maja 2020, 22:45Poszalałaś na zakupach.
annna1978
1 maja 2020, 12:12Tez skorzystałam promocji w pepco- firanki i miska na salatke. I obowiązkowo- skatpetki😊😊😊
tracy261
1 maja 2020, 11:16To się obłowiłaś na tych zakupach. W Pepco najbardziej lubie oglądać te wszystkie "pierdołki" :)