Szlak mnie trafi. Grzeczna jestem jak anioł diety pilnuję jak dzieci kiedy były małe a waga od dwóch tygodni głupieje. Raz w dół 20 dkg raz w górę 1,5 kg. Nie umiem tak fajnie pisać jak np. ewakatarzyna ale wsciekać się umiem. i właśnie siedzę z czerwonym winem i mam wszystko w ...nosie. Miłego wieczoru odchudzającym się.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Martelina.viola
27 czerwca 2012, 10:45Już myślałam, że tylko mnie to spotyka, tj waga w dół i w górę od pewnego czasu. Na początku było fajnie , bo pewnie woda powodowała utratę wagi, a teraz jest gorzej, ale nie poddaję się czego i Tobie życzę! A winko czerwone to przecież samo zdrowie!
alka2419
26 czerwca 2012, 21:13Ja tam jestem małomówna ale głupio to zdarza mi się coś powiedzieć. Może dlatego, że najpierw mówię a później myślę. I z wiekiem wcale nie jest lepiej. Wino wytrawne ale aż dwie lampki, dobrze, że mąż nie dzwoni dzisiaj bo znów by się śmiał, że ze mnie pijak za pięć groszy. A pijana jestem fakt. To teraz idę spać. Dobranoc wszystkim.
ewakatarzyna
26 czerwca 2012, 20:48O, i dziękuję za komplement. Literat ze mnie żaden, ale ponieważ zarabiam na życie, że tak powiem buzią - gadaniem to trochę wprawy muszę mieć. :):) Zresztą gadanie, ku rozpaczy znajomych, to mój żywioł. Chociaż mój mąż zawsze gdy wyjeżdżam gdzieś służbowo ostrzega mnie, żebym jak najmniej mówiła, bo znowu powiem coś głupiego :(
ewakatarzyna
26 czerwca 2012, 20:45Jak wino wytrawne to żaden grzech. Nie denerwuj się, tak było jest i będzie. Nie zwracaj uwagi na wagę, rób swoje. Waga w końcu z Twoją dietą przegra.