Nie wiem co się dzieje, siła motywacja i chęci z dania na dień opadają czuje ze jest coraz gorzej że jestem coraz bliżej upadku,
strasznie zle sie z tym czuje,
nic mi sie nie chce tracę wiare
że osiągne cel staje się to nierealnie nie możliwe,
nie wiem co sie przyczyniło do tego, przecież byłam taka twarda taka zacięta, ćwiczyłam z chęcią z chęcią przygotowywałąm sobie pyszne lekkie jedzienie,
a teraz???
o co chodzi co sie dzieje :( smutno mi źle mi :(
nie wiem co dalej
dziś weszłam na mate włączyłam skalpel
i po 13 min powiedziałam
pierdole nie chce mi się po czym poszłam leżeć
czy jest jeszcze ratunek dla mnie????
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
iwa0801
16 grudnia 2013, 10:43To samo mam ! juz kolejny raz nie cwiczylam ! :(:(
MinusPlus
15 grudnia 2013, 13:49mam tak samo, po jakimś tygodniu stwierdzam że co z tego że będe szczupła zmieni to coś w moim życiu, wiem że tak sie nie powinno myślec ale takie życie.ale jak teraz sie poddasz to bedzie tylko wiecej i wiecej Ciebie, ja mam tak samo, a nie chce być grubaską jak teraz...
grubciOla
15 grudnia 2013, 12:06Ja mam tak często...pierd*le nie chce mi się...ale wtedy przypominam sobie, że nie warto zaprzepaścić wielu dni starań
pasztettt
15 grudnia 2013, 09:50Miałam tak samo, aż znowu przyszła fala motywacji:) Sama musisz o nią powalczyć, na mnie działa czytanie pamiętników dziewczyn, którym się udało schudnąć i to z podobnej wagi startowały. Ado tego zdjęcia zdjęcia pięknie zgrabnych osób:) powodzenia i nie poddawaj się;)
TakBardzoBymChcialaSchudnac
15 grudnia 2013, 09:49Nie poddawaj się!!! Nie warto!!!Pracuj a sukces przyjdzie na pewno!!!A w chwilach załamania przypomnij sobie dlaczego się odchudzasz???Wyobraz sobie siebie jak się bedziesz cudownie czula po schudnieciu, wyobrazaj sobie te wszystkie ochy i achy wsrod znajomych :), a moze masz jakies ulubione ubranie do którego chcesz schudnąć??myśl i nim i o tym jak bedziesz w nim wygladac po schudnieciu :))
grazyna677
15 grudnia 2013, 09:35Nie poddawaj się, dasz radę. Może wyjdź na krótki spacer? Czasem zmiana okoliczności powoduje, że złe myśli odpływają. Nadal jesteś twarda, zacięta, a to tylko pogoda zmieniła nastrój, jest pochmurno, nieprzyjemnie. Pomyśl o tym, że za 3 miesiące wyjdziesz na wiosenny spacer odmieniona, w latem wskoczysz w bikini szczuplejsza o kilka kilogramów. Głowa do góry.