heh, no i mam drugi dzień z głowy.
Zastanawiam sie czy mój plan zadziała. Poprzednim razem tzn. przy drugiej próbie gubienia nadmiaru kilogramów, zgubiły mnie zbyt dlugie przerwy między posiłkami. Skończyło się tym, że przez miesiąc jadłam mrożone warzywa odgrzewane na patalni
Jak można się domyąlić, dieta mnie męczyła, jedzenie monotonne i nie było już takich efektów jak za pierwszym razem.
Biorąc naukę z porażki, obecnie obady sporządzam dzień wcześniej i zabieram je ze sobą do pracy. Po powrocie zostaje mi do zjedzenia tylko kolacja i .... pójście wczesne spac ;)
Jak na razie to działa. Nie odczuwam głodu ani rozdrażnienia spowodowanego byciem na diecie.
Aby tak dalej
buziole zozole
KaLOLek
15 listopada 2011, 21:20...powodzenia!