W końcu i u mnie zawitały upały :D Wczoraj do colllegu ( 8km w jedna strone) i z powrotem pojechałam rowerem, dzisiaj też miałam taki zamiar tylko że rano idę po rower a tu co, flak i dupa nie wiem jakim cudem zeszło mi powietrze chyba przebiłam. teraz nie moge nigdzie jeździć. A no i jest tak piękna pogoda że dzisiaj wróciłam do domu wziełam laptopa na ogórdek i tam pisałam swoją prace z księgowości. Wczoraj się tak spaliłam że zdychałam wieczorem haha :D Wczoraj wyciągnęłam też krótkie spodenki z tamtego roku i co się okazało, są za duże ! haha musiałam zakładać pasek :):)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
vitalijka86
23 maja 2012, 17:59To super gratulacje :-) Ja w sobotę wybieram się na długą przejażdżkę rowerową :-)