Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


Ostatnio jakoś mało piszę.. Muszę sie poprawić ! :P Dzisiaj byłam w Londynie odebrać ciotke z lotniska, nie widziała mnie od sylwestra i uznała że schudłam. Co za motywacja :) Ale poźniej w domu moja mama mnie zdemotywowała mówiąc że wcałe nie schudłam i że jestem gruba.. Masakra. Dzieki za taką otuchę..
We wotorek ubrałam jeansy rozmiar 44 które są wiele o wiele za duże w obwodzie to mogę wsadzić 2 ręce i jeszcze będzie luz i zrobiłam nową dziurkę w pasku więc jeżeli o mnie chodzi to widzę postępy. Wiecie co, zrobie mamie na złość i schudne, cholera schudnę w końcu!
  • zlosnica83

    zlosnica83

    20 maja 2012, 19:23

    Czasami trudno zrobić coś dla siebie, ale jeśli dochodzi do tego zrobienie na złość komuś - chodzi mi o to ' zrobie mamie na złość i schudnę' to jakoś bardziej motywuje. Tzn. mnie to bardziej przekonuje ;) jeśli mam kiepskie dni. Także konsekwentnie z determinacją pokaż innym, że potrafisz i dasz radę , niech im 'szczena' opadnie za jakiś czas :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.