Dzień 15
03.09.2013
wtorek
03.09.2013
wtorek
No właśnie, po całym tygodniu tylko 400 g mniej. Powiem Wam szczerze, że mnie to zdołowało jakoś. Nawet mi się pisać nie chce:-(
Wieczorem zrobię pomiary, może w centymetrach coś się ruszyło....
Jedzenie:
08.00 - kromka ciemnego pieczywa z serkiem light + 2 plasterki szynki
11.00 - 1 mały jogurt naturalny + 1 nieduży banan + 2 świeże figi + jedna świeża śliwka
14.00 - serek wiejski lekki ze szczypiorkiem+ 2 nieduże ogórki
16.00 - jedna kromka ciemnego pieczywa z serkiem + jeden plaster szynki + 1/4 twarogu chudego z jogurtem naturalnym
19.00 - spaghetti pełnoziarniste alla bolognese (w wersji odchudzonej)
Ruch:
1 godzinka pilatesu
Czuję się dzisiaj o tak:
Przez to jestem w taki nastroju:
A chcę znów się czuć o tak !!!:
DLATEGO WALCZĘ DALEJ!!!
mala2580
4 września 2013, 14:38dziękuję:)))
Mileczna
3 września 2013, 15:01@ to niestety specyficzny moment w każdym miesiącu...ale któż inny by to znósł jesli nie my....gdyby faceci mieli okres na tydzień kładliby sie w szpitalu naintensywnej terapii :)))) tylko silne babki moga to znieść i natychmiast walczyc dalej!!!
MllaGrubaskaa
3 września 2013, 13:12Dobre i tyle ;) Pomiary lepiej rano robić tak samo i ważenie. Trzymaj się i nie poddawaj ;))
mala2580
3 września 2013, 10:40nie poddawaj się! nie wolno! walczymy!:):*