Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Glodówka :)

hej, własnie znalazlam Twoj wpis o głodówce. Może masz ochotę przejśc prze to razem?? W grupie zawsze raźniej, gdy Cie ktos wspiera i łatwiej jest powstrzymac sie od przypadkowego podjadania. Ja juz mam za soba kilka głodówek, najdłuższa trwala 4 tygodnie. Tylko mimo tego iż mam w sobie samokontrolę i potrawię powstrzymac sie od jedzenia, to jednak do czasu. Myślę, że jakbym z kimś razem była na głodówce to byłoby łatwiej i wtedy była by ona skuteczna. Nie lubię swojego ciala teraz, dlatego postanowiłam kolejny raz spróbować i tym razem skutecznie. Kurcze, w końcu chcę fajnie wyglądać i dobrze sie czuć. A powiem Ci, że w trakcie takiej głodówkii gdy widzę jak trace na wadze, uczucie szczęścia jest nie do opisania. Co Ty na to??? pozdrawiam ps. ja zaczynam od dzisiaj, przyłącz się :)))

jeżeli jemy systematycznie o równych godzinach, to nasz organizm nie robi mega zapasów bo wie że za dostanie jedzonko, jak się głodzimy, albo jemy dwa razy dziennie, to nasz organizm mysli sobie tak a nie dostałem jeść, więc jak coś dostane do zrobie megaz zapas, zła dieta, diety cud, często kończą sie szybkim wzrostem wagi po jej ukończeniu, to takie JOJO, więc nie jestem zwolenniczką głodówek