Niedawno wróciłam ze spotkania z dziewczynami z liceum ;) Wszystkie się odchudzamy, ja wzięłam 2 soczki, K. 2 kawy z mlekiem,a A. 2 razy podwójne wino ( jej to odchudzanie idzie najgorzej chyba)... Było miło, powspominałyśmy stare czasy ;) Potem pojechałam po siostrę i podbijał do mnie jej kolega o 2 lata młodszy... Bożę! Generalnie było spoko;D Ale przecież ja nie o tym. Dzisiejszy dzień bardzo marny dietkowo. Nie zdążyłam zjeść kolacji i mam cholernie ściśnięty żołądek. Ale zapiszę wszystko:JADŁOSPIS:
ŚNIADANIE: musli z jogurtem typu greckiego (smakuje jak śmietana i szczerze go nienawidzę, ale na prawdę nie miałam innego)
PRZEKĄSKA: ogórek z miodem
OBIAD: kasza gryczana z sałatką z oliwek i pomidorków koktajlowych
No i z tą nieszczęsną kolacją nic nie wyszło:/
AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA:
*Chodakowska Skalpel
* hula hop
Dziś niestety nie udało mi się wydostać mojego jednośladowca,ale wszystko przez to spotkanie:/ Jutro odpracuję! Buziaki i POWODZENIA W WALCE;DDDDDDDDDDDDDDD
akinimod92
10 sierpnia 2013, 13:04Nie no jasne nie było tragedii, tylko takie nieprzyjemne uczucie pustego żołądka o 24 ;)
Unbesiegbar
9 sierpnia 2013, 12:10Aż tak bardzo nie zaszalałaś, aktywność super ! :)
aleschudlas
9 sierpnia 2013, 02:05;)