Jeju nie zaglądałam tu już kilka tygodni. Na szczęście nie powróciłam do starego trybu życia, ciągle staram się zmieniać na lepsze, tylko to lenistwooo... idę powoli do przodu, powooli ;D
Schudłam kolejny kilogram, staje dzisiaj na wadze a tu, o dziwo, 64.4 kg! Wiem, że jeszcze nie ma się co cieszyć bo z rana zawsze się mniej waży, ale wiecie, nie ważyłam się jakiś miesiąc i myślałam, że moje 70kg powróciło. Teraz mam jeszcze więcej motywacji! :D
Nie stosuje żadnej diety. Po prostu nie umiem i mi nie pomagają, bo wtedy myślę tylko o jedzeniu, a to mnie męczy. Jem kiedy jestem głodna i tyle. Jem mało słodyczy, ostatnio mnie do nich wg nie ciągnie. A dzisiaj stwierdziłam, że zrezygnuje z pszenicy. Zawsze miałam problemy z trawieniem, ze wzdęciami itp, poczytałam trochę o tym i może rzeczywiście coś w tym jest, dlatego zrobię 2 tyg eksperyment. Zero pszenicy i innych zbóż.
Subtle
14 września 2013, 13:15Ja bym nie dała rady bez pszenicy i zbóż podziwiam i życze powodzenia ;)