No więc moje kochane jak wczoraj zabrałam się za swoją szafe to później zabrałam się za szafy moich dzieci:) bawiłam się z ich ubraniami prawie do 2:00 w nocy. Wywaliłam tez sporo pościeli i tp, mąż dziś dryłował do śmietnika z 5 worami i torbą butów, wyglądał zabawnie :D.
Dzis u mnie bardzo ciepło, własnie wykąpałam dzieci i siebie :) takie odświerzenie w upalny dzień. Starsza córa ma kare, zakaz wychodzenia na dwór do zabawy, powiedziała do mnie takie trzy słowa że aż mi oczy wyszły.
Dziś w planach zakupy i fryzjer, moja córa jedna ma pióra zamiast włosów i zetne jej na krótko bo tak nam poleciła nasza fryzjerka, ma bardzo słabe włosy i po tacie i po lekach więc mus nie mus trzeba:(
Zjadłam dziś na śniadanie zimne nogi na obiad chyba bedzie sos z makaronem i mięsem, mam sos musze go wykozystać bo został od wczoraj albo zrobie ziemniaki.