- makaron z warzywami i kawałkami kurczaka
- 2 parówki, kromka chleba żytniego z ziarnami, pomidor, cebula
- miseczka rosołu
- piłam soki i dużo muszynianki:)
Dziś chyba przesadziłam troche :) jutro dalej bede jeśc warzywa z obiadu bo jeszcze mam:)
- makaron z warzywami i kawałkami kurczaka
- 2 parówki, kromka chleba żytniego z ziarnami, pomidor, cebula
- miseczka rosołu
- piłam soki i dużo muszynianki:)
Dziś chyba przesadziłam troche :) jutro dalej bede jeśc warzywa z obiadu bo jeszcze mam:)
Dariaaaaaaaaaa
8 lipca 2014, 21:35Dlaczego uważasz,że to co zjadłas to dużo?
Agutka2014
8 lipca 2014, 21:38Chodzi mi o jakość zjedzonego jedzenia nie o ilość:)
Dariaaaaaaaaaa
8 lipca 2014, 21:41Az takie złe nie było.Najlepiej makaron pełnoziarnisty i bez parówek lepiej
Agutka2014
8 lipca 2014, 21:57dzis niestety taki upał że nie miałam na nic siły, a ze dzieci jadły parówki to też zjadłam, czasem lubie je zjesc ale pod warunkiem ze to parówki sokołowa :) makaron był rano ciemny do rosołu zwykły:)
Dariaaaaaaaaaa
8 lipca 2014, 21:58Ja też własnie bardzo lubię te parówki.
Agutka2014
8 lipca 2014, 22:18jedyne dobre parówki
Dariaaaaaaaaaa
8 lipca 2014, 21:28Nawet ja aż tak mało nie jem.Co zazwyczaj jesz?
Agutka2014
8 lipca 2014, 21:31Przeczytaj moje wpisy:) tam wszystko jest:)
bianka_2014
8 lipca 2014, 21:26zależy jakie to porcje były :)
Agutka2014
8 lipca 2014, 21:28Makaronu mało warzywek sporo:) obiad tak jak widać parówki i td :) a rosół mała miseczka taka która zjada moja 2latka:)
Agutka2014
8 lipca 2014, 21:30nie chodzi mi tu o ilośc a o kalorycznośc że np 2 razy dziś makaron:)
bianka_2014
9 lipca 2014, 14:17e tam, wcale tak dużo to tego nie było, żebyś widziała moją dietę :)
brukselka!
8 lipca 2014, 21:25Moim zdaniem jest OK:)
Agutka2014
8 lipca 2014, 21:27Koleżanko jakoś Ty i katy-waity pozytywnie na mnie działacie :) miło mi sie robi gdy widze że jesteście :)
brukselka!
8 lipca 2014, 23:29To super, polecam się na przyszłość. :D Wiem, że jeszcze nie odpisałam na wiadomość, ale ciiiiiiii. Na razie to tajemnica. ;)
katy-waity
8 lipca 2014, 21:22wg mnie to co zjadłaś to nie jakas ogromna ilosc:)
Agutka2014
8 lipca 2014, 21:26taki to chociaż plus:)
anastasiiaa
8 lipca 2014, 21:19ja zjadłam pół pizzy i nie płaczę