7:30- śniadanie- bułka grahamka: 1 połówka ze śledziem i awokado a druga z serkiem kanapkowym, szynką, awokado, papryką, ogórkiem konserwowym pomidorkami; kawa ze śmietanką (2 szt.) i łyżeczką cukru
12:00- zupa krem z dyni (powtórka z wczoraj)
16:00- owsianka z orzechami (ziemne, nerkowca, laskowe), rodzynkami, żurawiną, płatkami kokosa, pestkami dyni i słonecznika, połową banana i mlekiem; suszone morele
20:00- śledzie z cebulką (wreszcie je skończyłam), kawałek papryki czerwonej, kiwi, małe jabłuszko; kubek soku Kubuś marchwiowo-bananowy
Owsianka miała być rano ale się okazało, że mleko mi z lodówki wyparowało… Dziś jestem dumna i blada bo k. 10 skoczyłam na godzinkę na basen- ba! Mało tego, wykupiłam sobie nawet karnet na 30 dni na 500 min. Później wybrałam się wreszcie do kwiaciarni celem zamówienia bukietu ślubnego, który wymarzyłam sobie o taki:
A, że obok kwiaciarni jest też pasmanteria to oprócz poduszek do bolerka zaopatrzyłam się też w….
Zdjęcie robione do góry nogami-ups!
No i już wracałam sobie zadowolona do domu, aż tu nagle wyrósł przede mną odzieżowy, gdzie z kolei spodobała mi się piękna chusta w kolorze brzoskwiniowym i turkusowa bluza z ciekawym tyłem:
Po tych zakupach pobiegłam czym prędzej do domu co by losu nie kusić i więcej ciuszków sobie nie kupić….
Aktywność fizyczna: basen 1 godz., stepper 30 min
ania14021994
4 marca 2014, 21:34jakie smaczne menu i ta owsianka :) super zakupy :)