Dziś troche z innej beczki
Rozstałam sie z Damianem w połowie listopada.. To ja go zostawiłam nasz związek który trwał prawie 4 lata wygasł:(:( Zaczoł traktować mnie jak popychadło jak koleżanke ,nie miał tematow ze mna do rozmow,a zwiazek z nim stał sie tylko urdęką wieczne zakazy, wieczne nakazy.... Ostatnia nasza kłutnia ...To był decydujacy i przełomowy moment powiedzialam STOP, dosc !!!!Ile można ... On wtedy krzyczal na mnie mowiac slowa "mam takie argumenty ze jestes naj gorsza ze moge Ci tak doj*ebac ,ze sie w papcie nie zmiescisz" a ja tylko plakalam.... Trudno bylo mi sie z nim rostac ale juz dalej tak nie potrafilam czulam ze bylam tylko do niego przywiazana.. Bo jak mozna kochac kogos takiego ??? :(
Najgorsze w tym wszystkim ze rostawalismy sie juz 2 razy .... A teraz 3 kolejnego powrotu napewno nie bedzie ... Ale wkoncu napisze o Co mi chodz.... :( Bo niewiem co sie ze mna dzieje .... Czy to zazdrosc czy jednak cos czuje do niego niewiem jestem załamana bardzo :(
Na poczatku rozstania on wydzwanial do mojej rodziny wywiadujac sie gdzie jestem co robie i wogole... Twierdzil ze sie o mnie martwi... Ja prosiłam go aby przestal nachodzic moja rodzine wkoncu to zrobil,ale mi powiedzial ze Kocha mnie tak bardzo ze bedzie na mnie czekal ze on niechce i nie bedzie mial zadnej innej dziewczyny.....
Niestety okazalo sie w styczniu ,ze jednak ma dziewczyne ktora jest strasza od niego o 3 lata:(
Posiał plotke ze jada razem na walentynki do "Paryża" ale jednak okazalo sie ze sa teraz w Sopocie...
Kochane niewiem co sie ze mna dzieje niewiem :( kiedy ja chcialam jechac z nim gdzies chociaz na weekend robil problemy dla niego spacer byl problemem a tu teraz takie takie cos :( W mojej glowie wiruje tysiace mysli teraz najchetniej wzielabym jakies lody i zajadla smutki.... Jak mysle o nim normalnie krew sie we mnie zalewa :( niewiem czy ze zlosci czy z tesknoty :(:
Pomozcie blagam ja wariuje jak sie go pozbyc z glowy z serca??????????????????? :(:(:(
Lejdis1984
12 lutego 2013, 19:52Nie dziwi mnie fakt ,że czujesz to co czujesz no właśnie -4 lata to nie 4 min,wiele razem prześliscie,wiele was łączyło i to zupełnie powtórzę zupełnie naturalne że mas takie myśli.Zadaj sobie pytanie,za czym ja tęsknię (bo nie wierzę ze za swoim byłym)może za bliskością drugiej osoby,za miłością,dotykiem,zwykłym przytuleniem się spojrzeniem sobie w czy.Uwierz w siebie wyznacz sobie cele;schudnę,zadbam o siebie,nauczę się chińskiego co cokolwiek moja droga-trwanie w toksycznym związku to autodestrukcja-teraz liczysz sie TY,a sama się zdziwisz jakie to proste.Zobaczysz zakochasz się jeszcze wszystko przed Tobą(jesteś taka młodziutka);-]
Glodomorrra
12 lutego 2013, 16:19Kochana dokładnie w tym samym czasie zostawił mnie chłopak.. (tak jak i Twój nazywał się D. ) tez czasami jeszcze czuje coś w środku gdy się o nim dowiaduje. I też ma nową dziewczyne i prawie nosi ją na rękach z tego co wiem.. też planuje różne rzeczy a ze mną tego nie robił.. no może na początku :) hehe ale każdy widocznie na początku taki jest. Albo chce dopiec swojej "byłej" . Nie zawracaj sobie nim głowy :) żyj swoim życiem, bądź uśmiechnięta i nie myśl.. nie zastanawiaj się nad niczym co z nim związane bo to niepotrzebne.. Bądź silna!!
Himek
12 lutego 2013, 14:34On w ogóle jest jakiś psychiczny. Spojrzyj prawdzie w oczy... Tak czy siak na dłuższą metę byś z nim nie wytrzymała. To był typowo toksyczny związek, z którego się wyrwałaś. To powód do radości. Twenty ma rację, zacznij się bawić i żyj własnym życiem! Znajdź sobie jakieś zajęcie, które pozwoli Ci o tym nie myśleć.
Malgoska39
12 lutego 2013, 12:01takimi zdjęciami tylko się nakręcasz!!!! Jesteś zazdrosna, bo to jest wszystko swieże i jeszcze boli. Nie rozmyslaj o nim tylko idż do ludzi, napewno jest gdzieś Facet przez duże "F", który zasługuje na Ciebie!!!!!
Lady18
12 lutego 2013, 11:57Czas goi rany:(wiem ze ciezko zapomniec to 4 lata ale werze ze ci sie uda...:*:)nie zajadaj smutków to nic nie da..:*
ewuniczka38
12 lutego 2013, 11:55czas leczy wszystkie rany ;)