Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pierwszy dzien juz prawie za mną:)
1 grudnia 2008
witajcie nie bylo dzis tak żle dałam rade przetrwałam pierwszy dzien kopenhaskiej !!!!!! ale sie ciesze szczerze to tak sie najadłam ze az sie ruszac nie moge bardziej to sie woda zapchałam i nawet raz głodu nie poczułam :)) a dzis moim mężczyzną piekłam kurczaczka hehe ale dałam rade nie skusiłam sie choc nie powiem ze kusiło ;)no postanowilam sobie ze przeciagne dietke do 20 grudnia dam rade hehe mam nadzieje :)
pyzunia1988
2 grudnia 2008, 18:39no to świetnie że Ci ta dieta służy bo można na niej szybko schudnąc prawda?ile schudłaś za pierwszym razem?na kopenhaskiej?i prowadzisz taką jaka jest czy coś zmieniłaś bo wiem że są jakieś wymienne produkty jeśli ktoś czegoś nie lubi
pyzunia1988
2 grudnia 2008, 13:01oglądnęłam cały Twój pamiętnik i zzdjęcia,różnica niebywała super wyglądasz!!!!!
pyzunia1988
2 grudnia 2008, 12:54dieta kopenhaska to jednak jest drakońska prawda?podziwiam wszystkich którzy na niiej są naprawdę,a i że kurcze pieczone nie tknięte zostało przez Ciebie...mmm ja chcyba bym nie dała rady!świetnie Ci idzie!
magdzik82
2 grudnia 2008, 09:14no dzielna jesteś moja droga;-) a męża nie słuchaj, oni tak zawsze;-) a Kacperek bardzo do ciebie podobny;-)a po tatuusiu to ma co innego hehehe;-)
Animowana
1 grudnia 2008, 20:42ja również zaczęłam od dzisiaj i też nie skusiłam sie na nic ani głodu nie czułam.Jutro może byc gorzej bo zamieniłam lunch z obiadem(łatwiej wziąć do szkoły jogurt) ale jakoś damy rade;) Podziwiam Cię ze gotujesz i sie nie łamiesz.Ja do kuchni nawet nie zaglądam. Wpadnę tu jutro.Napisz jak Ci idzie:)