mam swiety spokój ze szwagierka juz tu nie wróci wczoraj była awantura dowiedziałam sie że od 2 lat mnie okłamywała na kazdym kroku przykre to jest bo starałam sie jej pomóc a ona tak sie zachowała no nic na takich ludzi się nic nie poradzi !!! Po tej wczorajszej kłótni mam dziś jakaś wiekszą motywacje do odchudzania bo przyznam szczerze ze ostatnio ja straciłam!! Hehe musze się częściej kłócic z ludzmi zeby motywacja rosła:))) A do tej pory sie wam nie chwaliłam moim małym skarbem więc wstawie jego zdjęcia
KAROTKA85
28 czerwca 2008, 08:53dziekuje bardoz za komentarzyk.Jak patrze na ciebie to widze ze cel mozna osignac.Naprawde swietnie sobie radzisz!!jak ja bym chciala juz wazyc ponizej 80-ciu.Ale wszytko chyba w swoim czasie.Sliczne te twoje malenstwo z reszta tak jak mamusia.Pozdraiwam
Patunia1979
28 czerwca 2008, 08:23niezły przystojniak!!! A co do szwagierki-to przynajmniej będziesz miała spokój a przynajmniej motywację odzyskałaś. Pozdrawiam