Dzisiaj nie do końca spełniłam swój plan. Trochę za dużo słodyczy. Trochę może za mało ruchu.
Po spacerze na basen, po samym pływaniu i po powrocie do domu nie miałam już siły na stepper. No ale zdaje mi się, że nie jest aż tak źle. Zrobię jeszcze tylko deskę i to by było dzisiaj na tyle.
Nie mam dzisiaj na nic siły. Spacer z przyjaciółmi trochę mnie odratował, ale tak poza tym to nie miałam ochoty dosłownie na nic. Co się ze mną dzieje?
joasia1617
13 sierpnia 2015, 09:21Nowy dzien idzie mozna troche naprawić :D