Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 5.


Dzisiaj nie do końca spełniłam swój plan. Trochę za dużo słodyczy. Trochę może za mało ruchu. 

Po spacerze na basen, po samym pływaniu i po powrocie do domu nie miałam już siły na stepper. No ale zdaje mi się, że nie jest aż tak źle. Zrobię jeszcze tylko deskę i to by było dzisiaj na tyle. 
Nie mam dzisiaj na nic siły. Spacer z przyjaciółmi trochę mnie odratował, ale tak poza tym to nie miałam ochoty dosłownie na nic. Co się ze mną dzieje? (kreci)

  • joasia1617

    joasia1617

    13 sierpnia 2015, 09:21

    Nowy dzien idzie mozna troche naprawić :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.