Laskotka7 jakiś czas temu prosiła o przepis na carpaccio (niby carpaccio) buraczkowe więc trochę poopowiadam :) Ale zdrowo i małokalorycznie więc ślinić się można ;)
"carpaccio" z buraczków
Najpierw podam Wam mój przepis podstawowy.
Gotuję buraczki w łupinkach w "Zepterze" (gotowanie na parze bo tylko z odrobiną wody ) ale można też je upiec w piekarniku (zawinięte w folię aluminiowa 200st ok.1-1.5h) albo po prostu je ugotować, jak kto lubi ;). Wystudzone kroję w plastry (lub pół plastry) i układam na półmisku, posypuję pokruszona fetą (albo kozim serem), szczypiorkiem, świeżo zmielonym pieprzem i skrapiam oliwą z odrobina octu balsamicznego lub cytryny. To podstawa dobra już sama w sobie, ale czary zaczynają się po dodaniu kolejnych składników.
Moje dwa ukochane zestawy to :
1 z dodatkiem orzechów włoskich lub pestek dyni, rukoli i ziarenek granata (nie dosc że pyszne to wygląda tak ze oczu nie można oderwać i na imprezach robi karierę nawet wśród facetów)
2 z pomarańczą, pokrojoną w cienkie piórka czerwoną cebulą, orzechami włoskimi i rukolą (niekoniecznie ale ładnie dodaje koloru)...... może być tez z dodatkiem niebieskopleśniowca (gorgonzola lub lazur)
Na co dzień robię sobie w formie sałatki (układam warstwowo na sałacie - jak na fotce) z tego co mam w lodówce, ale na imprezy pięknie się prezentuje na olbrzymich półmiskach.
Smacznego życzę :)
karamija77
24 kwietnia 2012, 15:33Zrobiłam z kozim serem, umarłam jakie to pyszne!!!!
karamija77
28 lutego 2012, 18:01Nie no, cudownie po prostu, właśnie ostatnio myślałam o tym carpaccio bo gdzieś mi się o uszy obiło:)