bardzo potzrebna mi pomoc psychologa Mam ogromne złamanie nerwowe
Jestem po rozdzielnosci majatkowej z mezem lecz mieszkamy ze soba ale maz nie chce ani ze mna rozmawiac ani ze mna przebywac ani mi pomagac w obowiazkach domowych
jestem na granicy normalnosci
krzycze mam napady agresji
mysle ze z bezradnosci
kocham meza i chcialabym z nim byc nadal lecz on znalazł sobie inna
prosze o polecenie dobego psychologa
ew rad co mam robic
czuje sie okropnie
wciaz placze
czuje pustke w sobiei zal.
do tego sa zdieci ktore cierpia bo wciaz na niego wyzywam i sie dre
nie umie juz tak zyc ratunku
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
AgnieszkaKrzem
26 lutego 2013, 10:20dziewczyny dziekuje..
Miklara
25 lutego 2013, 15:37Co się dziwić, że się zachowujesz tak jak piszesz skoro jesteś w tak nienormalnej sytuacji? Tylko jak mąż się wyprowadzi to będziesz w stanie wrócić do równowagi i nie robić krzywdy sobie i dzieciom. Skoro znalazł sobie inną to dlaczego się do niej nie wyprowadził? Może to nie jest moja sprawa ale ja nie umiałabym tak żyć. Poszukaj na necie jakiegoś terapeuty bo sama możesz sobie nie poradzić z taką sytuacją. Pisze tak na szybko bo zaraz muszę wyjść a chciałam coś napisać, żebyś wiedziała, że nie jesteś sama.
Isfet
25 lutego 2013, 11:20Kilka lat temu moja mama była w podobnej sytuacji (właściwie identycznej), najważniejsze to przestać się nim przejmować (ale da się zrobić - moja mama po 20+ latach małżeństwa skupiła się tylko i wyłącznie na dobrze dzieci i to jej dużo pomogło). Psychologa nie polecę - wiem że moja mama chodziła do Pani która czesto w rozmowach w toku występowała (nie pamiętam nazwiska) - jakoś w necie wygooglała że ma darmowe konsultacje czy coś takiego.
OnceAgain
25 lutego 2013, 11:16Kochana przykro mi że jesteś w takiej sytuacji życiowej. Niestety nie znam psychologa w Twojej miejscowości ale trzymam za Ciebie kciuki żeby się ułożyło wszystko