19 listopada urodziłam syna (niespodzianka do samego końca.. nie chcieliśmy wiedzieć co mamy, są w sklepach ubranka uniwersalne, to po co wiedzieć a niepewność w dzisiejszych czasach podnieca bo wszystko można od razu wiedzieć..ale nie to chciałam w pierwszych słowach powiedzieć) od wagi 61 po 9 miesiąc ciąży waga wzrosła do 78 kg..do końca ciąży czułam się świetnie, prace skończyłam w 37 tygodniu ciąży, to nie miałam czasu odpoczywać narzeczony pracował a ja zamiast zająć się przygotowaniem dla nowego członka rodziny.. malowałam jadalnie! Po 23 czułam ból w plecach.. spanikowany narzeczony zabrał torby i pojechaliśmy do szpitala, tylko dlatego że to był jedyny ból jaki odczułam podczas ciązy- dałam mu za wygraną. Wiedziałam że wróce jeszcze tej samej doby.. Ale nie wiedziałam że wrócimy we trójkę! Urodziłam w 14 minut.. O 00:04 przyszedł na świat nasz SYNEK, miał 2,565 kg, tego samego dnia byliśmy już w domciu. Dzien po stanełam na wage a tam 75 kg! Jak to? Tylko 3 kg stracilam? Przyjęłam się. Patrze w dokumenty a tam tylko 150 ml krwi straciłam.. od 23 grudnia ćwiczę z Ewcią Chodakowską, nie chciałam czekać do poniedziałku, od poniedziałku do poniedziałku, jak nie poniedziałek to od nowego miesiąca od miesiąca do miesiąca a potem od nowego roku od roku do roku i zaczęłam tak szybko jak mogłam po co CZEKAĆ? Nie warto... czas leci a waga ta sama! Trzeba zrobić już dziś coś! Ćwiczenia są ale diety brak i szukam motywacji..
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
agnieszka.kinga
17 stycznia 2018, 11:01Dziękuję bardzo, narazie mam spokojnego synka, mam nadzieję ze jak podrośnie też w jakiś sposób bedzie aktywny fizycznie.. nie tylko tablet i kanapa.. nie oszukujmy się takie są czasy. Za duzo technologi. A gdzie te przyjaźnie z podwórka... siniaki, zadrapania i porysowane nogi. Wspomnienia ktore nie wrócą, a otyłosc wsrod dzieci przeraża, nie jedną osobę...
aniapa78
17 stycznia 2018, 14:14Niestety ciężko namówić dzieci do aktywności. Jak piszesz odpowiedź na komentarz to w prawym dolnym rogu komentarza najedź aż pojawi się okienko odpowiedź. Bo inaczej nie widzimy czy odpisałaś.
aniapa78
17 stycznia 2018, 08:24Podziwiam, że tak szybko po porodzie wróciłaś do ćwiczeń. Gratuluję synka. Powodzenia w diecie:)
agnieszka.kinga
17 stycznia 2018, 00:48Dziękujemy bardzo, jak to dobrze wiedzieć ze się nie jest Samemu.. nie dosc ze walcze z kilogramami to jeszcze z rozstępami.. ktore dostalam ok 2 tyg.. Po porodzie.. a czemu nie wiem..moj tez na butelce ze względu ze przed terminem, pozdrawiamy cieplutko z deszczowej Anglii.
aniapa78
17 stycznia 2018, 08:26Też rozstępy pojawiły się u mnie po porodzie. Chyba dlatego że skóra nie nadąża z obkurczaniem.
nieznajomatajemniczas
16 stycznia 2018, 23:49Po ciąży trudno się chudnie no chyba że się karmi piersią to się ma motywację trzymać diety dla maluszka ;) ja np opychalam się po ciąży tym co nie jadłam w jej trakcie czyli fast food ( karmiłam tylko miesiąc bo mój ssak pokochał butelkę niestety) w 7 miesiącu po porodzie dopiero się zabrałam za siebie a na tak to zawsze te same cyferki były czyli 78 kg;) mi też malutko spadło po porodzie chyba jakieś 5 kg tylko na 76 kg a przez jakiś czas miałam strasznie dużo wody w organizmie:) nie przejmuje się jednak tym (mimo że mój brzuch nie wygląda najlepiej) pozdrawiam i zdrówka dla maluszka