Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Motywacja czyli zdjęcię najgorszego koszmaru 80kg
:(


Ćwiczę i ćwiczę a waga stoi, centymetry lecą ale chciałabym zgubić choć 1kg bo zaczynam już tracić nawet nadzieję. Żeby się nie poddać przeglądam foty sprzed 2 lat czyli mojej maksymalnej wagi ciała i patrzcie co znalazłam :/
Wylewający się tłuszcz, ogromne uda, rozlazłe cycki i 2 brody. Właśnie wpatrywanie się w takie widoki daję mi siłę do dalszej walki :D
  • pianka89

    pianka89

    21 lutego 2013, 15:09

    brawo dobra motywacja to włsna motywacja ja zestwiam sobie zdjecie z czsow chudosci z obecnym i trace apetyt

  • martaaaaaaaaaa1981

    martaaaaaaaaaa1981

    21 lutego 2013, 12:05

    powodzenia !!! Ja chodzę do dietetyka i waży mnie co tydzień, i to dopiero mnie szlag trafia jak widzę takie efekty na wadze: 2 tyg. - 2 kg ???? A ona wtedy wyciąga centymetr i humor mi się poprawia :) Tak sobie myślę, że waga w końcu musi ruszyć ....

  • Martusiia1929

    Martusiia1929

    21 lutego 2013, 12:02

    Wszystko jest w zasięgu ręki !Trzeba tylko chcieć! Nie patrz na wagę..tylko na centymetry.;)

  • olasek86

    olasek86

    21 lutego 2013, 12:00

    trzymam kciuki za ciebie, na pewno ci się uda :-) a waga nieraz ma taki zastój, niech cię to nie zniechęca :-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.