Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: To cud ze tyle wytrzymałam
6 marca 2006
Gdyby nie mój pamięnik i wasze wsparcie, nie dałabym rady trzymac dietki i pewnie skonczyłoby się to na obzarstwie .Tak schudłam juz 3, 80 kg i choc tego specjalnie nie widzę to i tak się cieszę. Dzisiaj zjadłam na sniadanko kromke razoewgo chlebka, jedna chudą wedlinkę , jajko ugotowane na twardo , kawa. Teraz pije druga szklankę wody i czuję się coraz lepiej
aga jestes swietna!!!idzies do przodu jak blyskawica!!!graulacje :):) ja tez sobie jako tako radze :):) nie schudlam zbyt duzo bo w sumie to ledwo ponad 2kg ale za to 3 cm w biodrach i 2.5 w pasie :):) jak dla mnie to olbrzymi sukces :):) 3maj sie i dawaj czadu bo wymarzone kg juz coraz blizej :):)!!!przyjemnego dnia papapa
heket11
6 marca 2006, 11:33
Jak sobie poczytasz mój pamiętnik... Chciałabym, żeby się nam poukładało. Od lat walczę z tym problemem. A to facet moich marzeń. Potrzebuję dobrej energii, wyprostowania tego. A nie mam na to wplywu:(
niunia007
6 marca 2006, 14:10aga jestes swietna!!!idzies do przodu jak blyskawica!!!graulacje :):) ja tez sobie jako tako radze :):) nie schudlam zbyt duzo bo w sumie to ledwo ponad 2kg ale za to 3 cm w biodrach i 2.5 w pasie :):) jak dla mnie to olbrzymi sukces :):) 3maj sie i dawaj czadu bo wymarzone kg juz coraz blizej :):)!!!przyjemnego dnia papapa
heket11
6 marca 2006, 11:33Jak sobie poczytasz mój pamiętnik... Chciałabym, żeby się nam poukładało. Od lat walczę z tym problemem. A to facet moich marzeń. Potrzebuję dobrej energii, wyprostowania tego. A nie mam na to wplywu:(