Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jutro dokładne liczenie....
23 kwietnia 2007
Rano zaplanuje sobie menu na cały dzień i nawet pierogi które moja mama przywiezie będe omijała, a to dlatego ze jak zjem jednego to juz koniec ze mną, mama robi pyszne wiec nie skonczy sie na jednym , dlatego nie rusze zadnego. Na sniadanko pewnie zjem jogurt z płatkami, na obiad warzywka z tunczykiem a na kolacje kromke chlebka z szynką gotowaną....chyba moze byc?
Lagrii
24 kwietnia 2007, 09:40cIEBIE TEZ UWIELBIAM...CMOK
malgosia1
24 kwietnia 2007, 08:24Dobrze sobie planujesz. Pogratulowac, ze jeszcze jestes konsekwentna. DObrze, ze juz po nieporozumieniu. Pozdrawiam i milego dnia Ci zycze!!!
Lagrii
23 kwietnia 2007, 22:41No bo my siostro jestesmy takie same...jak to siostry.Tez masz taka bluzeczke?sliczna jaest...jak ja zobaczylam to wiedzialam ze bedzie juz moja...teraz mam upatrzona jeszcze jedna...tez sliczna i chyba jutro kupie.Jade jutro do Szczecina....musze kupic jeszcze soczewki bo juz mi sie koncza...