Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: weekend się zaczął, a dietkę trzeba dalej trzymac
17 lutego 2006
Piątek ale taki ponury ze az się nie dobrze robi, co z ta pogodą do diabła??? Odechciewa się wszystkiego, jedynie co pomaga w taki dzien to połozyc sie na kanapie , przykryc kocem i zajadac mnósto słodyczy, a tu nie mozna, bynajmniej tych słodkosci. Teraz pije kawke i musze ułozyc sobie jakies menu na cały dzień....moze pomozecie???
Dziękuję za życzenia, to naprawdę miłe.:D Przede mną walka z urodzinowymi słodyczmi... ale dam radę. ;)
Ja dziś na obiadeg rybka-panga i surówka z buraczków.:) Na śniadanko kawa.Na kolację to nie wiem,zapewne chlebek razowy z czymś...;)
malda
17 lutego 2006, 11:00Dziękuję za życzenia, to naprawdę miłe.:D Przede mną walka z urodzinowymi słodyczmi... ale dam radę. ;) Ja dziś na obiadeg rybka-panga i surówka z buraczków.:) Na śniadanko kawa.Na kolację to nie wiem,zapewne chlebek razowy z czymś...;)