Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
swieta wielkanocne przyniosly mi zajaczka i 1,3
kilo wiecej!!!
10 kwietnia 2007
Kochane vitalijki, dziekuje za swiateczne zyczenia, ja niestety nie moglam wczesniej tego zrobic, bo mialam zepsuty komp. Napewno jednak mialyscie udane swieta i nie tak obzarte jak moje!!!! Dzisiaj stanelam na wadze i niestety mam 1,3 w gore, ale moja walka bedie trwac dalej, nie bede zmieniala paska ....poprostu powalcze znowu o ta wage i kolejna, i kolejna......podrawiam wszystkich buziak
Lagrii
11 kwietnia 2007, 08:59ja nie jem....i koniec kropka...tz jem tylko to co moeg..ale bez slodkosci. ps...Zuzka podbila nasze serca....
szymonska
10 kwietnia 2007, 16:14nie tylko tobie agnieszko , ale juz powrot do dietki i bedzie dobrze pozdrawiam.
malgosia1
10 kwietnia 2007, 15:56A pasek - nic to - na pewno za dwa dni przy Twojej konsekwencji i samozaparciu bedzie znowu trzeba aktualizowac go w prawa strone ;o)
motylek74
10 kwietnia 2007, 11:06Nie zmieniaj paska i walcz. To dobra motywacja. A świateczne dodatki tłuszczyku zgubisz szybciutko. Ja sie jeszcze nie ważę bo sie boje ... że bede musiała znowu walczyć jeszcze intensywniej. Trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam cieplutko
KANIA123
10 kwietnia 2007, 11:05To są właśnie skutki naszego świętowania!!Ale jak tu się nie skusic jak na stole było tyle pysznych potraw!!! To byłby grzech... Miłego dzionka Tobie życzę!!! ps. bardzo ładny sobie strój zamówiłaś!! Ja też bym taki chciała ale nawet jak schudne to nie będzie się on na mnie nadawał bo mam za bardzo obfity biust!!